Wiersze Emily Dickinson. Rozważania o życiu i śmierci.

Wiersze Emily Dickinson nie są niczym więcej, niż tym, co naprawdę ją pochłaniało. Odnoszę wrażenie, że nie siliła się, aby swoim pisaniem komukolwiek zaimponować. Kochała swój ogród, więc bacznie go obserwowała, a w poezji opisywała jego piękno. Natura była ważnym elementem jej życia. Zresztą, studiowała botanikę. Wśród ukochanych roślin i owadów czuła się bezpieczniej niż z ludźmi, na których zamknęła się już w wieku szkolnym. Z tego powodu niewiele o niej wiadomo. Ponoć po śmierci jednego z kuzynów przeszła załamanie nerwowe. Odtąd wiele myślała o śmierci, a zainteresowanie nią odzwierciedlają jej wiersze. Kieszenie w jej spódnicy wypchane były ołówkami i kartkami, powiernikami jej bogatego, wewnętrznego życia. A do czego było jej bliżej? Do życia czy śmierci? Oceńcie sami.
Rozważam, ziemia tak krótko

Jak dzieci życzą gościom “dobranoc”
Jak dzieci życzą gościom “dobranoc”
Z ociąganiem, jeszcze pół chwilki!
Moje kwiaty wznoszą czyste buzie
Nim włożą nocne koszulki.
Jak dzieci zaczynają brykać
Z radości, że już rano
Tak ze stu kołysek moje kwiaty
Wznoszą główki i tańczą, gdy wstaną.
Najmniej znaczyłam w całym domu

Ilekroć słyszę słowo “uciec”
Ilekroć słyszę słowo “uciec”,
Szybciej uderza tętno,
Nagła nadzieja mnie ogarnia
Do lotu chętną!
Ilekroć słyszę o zburzonych
Przez wojska ogromnych więzieniach,
Szarpię dziecinnie za kraty
Znowu bez powodzenia!
Czy płynie strumień w sercu twoim

Zwiesić głowę — ostentacyjnie
Zwiesić głowę — ostentacyjnie —
A potem zdać sobie sprawę,
Że nieśmiertelny umysł
Nie taką ma przyjąć postawę —
To budzi podejrzenie,
Że w tak splątanej gęstwinie —
I ty — na płaszczyźnie mgiełki
Udajesz pajęczynę!
Ranny jeleń skacze najwyżej

Pszczoła się mnie nie lęka
Pszczoła się mnie nie lęka
I dobrze znam motyle.
Z serdecznym leśnym ludkiem
Spędzam niejedną chwilę —
Głośniej się przy mnie śmieje potok —
Wietrzyk weselszą cieszy grą.
Dlaczego, letni dniu, mój wzrok
Zachodzi srebrną mgłą?
Inni święta obchodzą w kościele

Jeśli to “dogasanie”
Jeśli to “dogasanie”
O, niech natychmiast “zgasnę”!
Jeśli to “umieranie”
Pochowajcie mnie w całunie tak jasnym!
Jeśli to “sen” —
Taką nocą
Powieki zamyka się dumnie!
Dobrej nocy, przyjaźni ludzie!
Paw ośmiela się umrzeć!
/Wiersze o życiu i śmierci/
Zobacz więcej postów z kategorii POEZJA.