Jestem zmęczona. To nic…

2 minuty czytania

PAMIĘTNIK MAMY, Jestem zmęczona. I co z tego? 05.07.2024

Staś skończył 8 miesięcy.

Jestem zmęczona. Zmęczenie jest wpisane w macierzyństwo. Ba, zmęczenie jest wpisane w ludzkie życie! Pytanie, co z tym zrobić?

Mając 8-miesięczne dziecko, nie mogę przecież dać sobie mądrej rady typu: “rób mniej”. To niemożliwe. Chcę być na każde zawołanie maleństwa i nie skorzystam z sugestii osób ze starszego pokolenia, które przestrzegają: “rozpuścisz”, czy “to teraz będziesz już tak miała” (zasłyszane, na szczęście to nie jest moje doświadczenie).

Powołałam na świat bezbronnego, małego człowieka, który mnie potrzebuje. Pragnie bliskości, uwagi i troski. To wszystko daje mu poczucie bezpieczeństwa. Chcę mu to dać. A co z tym zmęczeniem? Odpowiadam na nie z wdzięcznością. I pierwszy raz w życiu jestem na nie gotowa, bo jak nigdy czuję, że ma ono sens. Nie ważne, że jest szósta rano, a ja nie przespałam nocy, budząc się co godzinę do płaczącego niemowlęcia. Wstaję, robię sobie kawę, jeszcze przez chwilę myślę o tym, jak jest mi ciężko, po czym Mały Cud przypomina mi, że jest tuż obok i bez mojego entuzjazmu to nie będzie dobry dzień. Ma wielkie, pełne wiary oczy i mnóstwo energii do spożytkowania.

Cóż, Drogie Zmęczenie. Nie zepsujesz mu tej radości. Ani jemu, ani mi.

Jestem szczęściarą. Zmęczoną, ale szczęściarą. Mam zdrowe, komunikujące swoje potrzeby, dziecko. Tak, to będzie wymagający dzień, ale o tym właśnie marzyłam. O szalonej rodzince. Ktoś teraz zapewne również o tym marzy, lecz nie może tego mieć.

ODA DO ZMECZENIA

Być przemęczoną, ale być. Czy nie istnieć z tego powodu wcale?
Oto jest pytanie! (Banalne pytanie).

Jestem zmęczona, mama.

A jak Ty radzisz sobie z ciągłym zmęczeniem? Przesyłam dużo ciepła dla wszystkich niewyspanych, wspaniałych mam.

Jeżeli spodobał Ci się ten wpis, zajrzyj do zakładki “Mamą Być” i przeczytaj więcej postów, dotyczących moich refleksji na temat macierzyństwa.

Brak komentarzy jak do tej pory :(