Jesienne postanowienia

5 minuty czytania

Post o jesiennych postanowieniach miałam napisać przed 23 września, jednak gdy jest się mamą niemowlaka należy przede wszystkim pamiętać o tym, by te postanowienia zgrabnie naginać i regularnie puszczać do siebie oczko zrozumienia. Inaczej przyjemne obietnice, mające na celu dobry start w kolejny sezon, staną się powodem do wyrzutów sumienia ( tfu!). W końcu jesień to taka pora roku, która kojarzy się z ciepłymi kapciami, herbatą i ulubionym serialem lub książką, najlepiej z ciekawym romansem w tle. Jeżeli lista – to pełna przyjemności.

Niech to będzie czas w duchu slow life – bez pośpiechu, poganiania się i zadręczania, że nie odhaczyło się jakiejś pozycji na długiej liście zadań. Nie uda się? To nic. Postanowienia zapisuję, bo lubię. Mają być drogowskazem. Znakiem informacyjnym, nie nakazu. 🙂

No to ruszamy.

Jesienne postanowienia w duchu slow life, czyli co zrobię, by jesień cieszyła jeszcze bardziej?

Lubię jesień, dlatego szkoda by mi było, gdyby przemknęła przez moje życie niepostrzeżenie. Urodziłam się w październiku. Czas. gdy z drzew spadają wielobarwne liście jest dla mnie wyjątkowy. Czasami myślę, że po prostu ta pora najlepiej mnie opisuje. Najwięcej znajduję w niej własnej prawdy. I spokoju, którego czasami mam dość, ale go wielbię. Jesień to czas, w którym jestem najbardziej kreatywna, a skąd bierze się kreatywność? Coś zaczyna w nas rezonować, drgać z tą samą siłą, co źródło, które nas inspiruje. Gdy widzę tańczące na wietrze liście to staję się tymi liśćmi, i tym wiatrem, i sobą taką, jaką najbardziej chciałabym być. Zaraz zaraz, znów się rozmarzyłam, a miałam pisać o jesiennych postanowieniach. A zatem:

Jesienne postanowienia

jesienne postanowienia

Pokocham wczesne pobudki

To nie tak, że z własnych chęci, ale będąc mamą niemowlaka, wciąż wstaję w nocy po pięć razy i więcej, a po piątej rano natężenie pobudek maluszka jest już tak duże, że właściwie nie śpię. Nie chcę budzić się obrażona na cały świat. Jest plan: pokocham wczesne pobudki. Za każdym razem po przebudzeniu uśmiechnę się do siebie i synka mówiąc: “to będzie piękny dzień!”. Ot, tyle wystarczy, by faktycznie taki się stał.

Jesienią wrócę do pisania wierszy

Przez wiele miesięcy po urodzeniu dziecka pisałam wiersze. Latem przestałam — to dobry czas, by cieszyć się życiem, ale niekoniecznie inspirujący. Dziś, podczas spaceru po parku, znów poczułam, że chcę pisać. Nie ma lepszej pory roku do pisania niż jesień! Pamiętnik? Książka? Wiersze? Bez znaczenia. Jesienna aura nam to ułatwi.

Sprzedam lub oddam ubrania, których nie lubię

Jesień jest zbyt krótka, by zmarnować ją na płacz przed szafą, w której trudno się odnaleźć 🙂 Poza tym jest niebanalna. Letnie stylizacje to nuda. Teraz można zaszaleć. Zanim jednak to, pozbądźmy się tego, co już od dawna nie cieszy, a jedynie zajmuje miejsce w garderobie.

Kreatywna szafa – przerobię to, do czego nie jestem przekonana

Jeśli slow life to również slow fashion. Wiem, że zmiana pory roku kusi, by pobiec na zakupy, w efekcie czego w Twojej szafie zagości kilka nowych (zwykle niepotrzebnych) ubrań. Zakupowy szał sprawia, że nie patrzymy na składy na metkach, ani na własne upodobania. To sklepy narzucają nam, co w danym sezonie “się nosi” i podoba. Od jakiegoś czasu staram się nie poddawać tej presji. Zauważyłam, że ta chwila radości kończy się tym, że wracam do domu lekko poekscytowana, lecz pozbawiona energii, wyciągam zakupy i … Stwierdzam, że to, co kupiłam, wcale nie jest w moim stylu.

Właśnie dlatego teraz w pierwszej kolejności przeglądam swoje ubrania, zastanawiając się, jak mogę je przerobić, by stały się dla mnie atrakcyjne. Czasami wystarczy zmiana guzików na bardziej efektowne, choć zachęcam Cię do nie ograniczania swojej wyobraźni. Może futerko w starej marynarce albo koronka na sukience, której “brak tego czegoś”? KREATYWNA SZAFA zdecydowanie ląduje na liście z moimi jesiennymi postanowieniami.

Wywołam zdjęcia

Czym byłyby jesienne postanowienia bez miejsca na odrobinę refleksji i wspomnień? Czas przejrzeć telefon i aparat fotograficzny. Wyselekcjonować fotografie, które budzą emocje i uzupełnić kufer pełen dobra, które zesłał ten rok. Nie czekam z tym do wypełnionego obowiązkami po brzegi grudnia.

Schowam niepotrzebne zabawki

Zarówno te dla dziecka, jak i dorosłych. Nie bawimy się już? To dajmy im drugie życie. Na pewno znajdzie się ktoś, kogo ucieszą.

Zrobię listę miejsc, które chcę odwiedzić z rodziną

Odkąd zostałam mamą, nie mam co liczyć na samotne wyjścia dla przyjemności. Nie w tym roku. Jest jednak wiele miejsc, które mogą ucieszyć moje dziecko, co i mi przysporzy radości. Jeżeli jesień to może farma dyniowa lub kawa na wynos i eskapada po najpiękniejszym warszawskich parkach?

Wdzięczność od samego rana

Wdzięczność powinnam była wpisać na pierwszym miejscu mojej listy. To postanowienie, o którym warto pamiętać nie tylko jesienią.

Tuż po przebudzeniu wyjrzyj przez okno i uśmiechnij się do świata. Ja tak robię. Potem spójrz na swoje dziecko, męża, albo na to, co kochasz, i pomyśl, że jesteś za to wdzięczna. Proste? Taka właśnie jest wdzięczność. Na koniec puść oczko do samej siebie, bo skoro myślisz o wdzięczności to zapewne masz dobre serce, a to zdecydowanie powód do zadowolenia.

Kupię dobre herbaty

Nie tylko herbaty, ale też pudełka, do których je przesypię. Niech to będzie jesień pełna dobrych smaków i aromatów.

Pomysły na kawę i kakao jak za dawnych lat!

Jaką pijesz? Czarną? A może z cukrem i mlekiem? Nuda! Czy wiesz, że niegdyś arystokracja dostawała do łóżka kawę zaprawioną gęstą śmietanką z żółtkiem lub tartymi migdałami? Panie niekiedy piły filiżankę gorącej czekolady z cynamonem lub wanilią. A co powiecie na nutę kardamonu?

Czasem zniknę pod wełnianym swetrem

A tam czapka niewidka! Wełniany sweter jest cieplejszy i łatwiej się pod nim skryć. Tej jesieni pozwolę sobie na bycie niewidzialną. Po to, by tylko obserwować, chłonąć to, co dookoła. By móc wyskoczyć z niemowlakiem na spacer w 3 minuty. Aby to naprawdę była jesień w duchu slow life. Bez pośpiechu, z wrażliwością i spokojem, a jeżeli z bagażem w dłoni, to pełnym cierpliwości i pokory dla niełatwego, lecz wartego tego by po nim stąpać, świata.

A jakie są Twoje jesienne postanowienia?

    Brak komentarzy jak do tej pory :(